Worki pełne … śmieci czyli wiosenne sprzątanie świata
Zepsuty sprzęt AGD, części samochodów, słoiki z jedzeniem, reklamówki z ubraniami … nie licząc masy plastiku, puszek i butelek. To efekty wiosennego sprzątania, do którego ruszyli łapszańscy gimnazjaliści 24 kwietnia br. w piękny słoneczny piątek. Ich celem stały się odcinki przy drogach łączących poszczególne miejscowości: Trybsz, Łapsze Wyżne i Niżne, Łapszanka, Kacwin i Niedzica. W grupach pod opieką nauczycieli zebrali dziesiątki worków śmieci i smutne refleksje: „w tamtym roku tak ładnie wysprzątaliśmy to miejsce i znowu tyle śmieci, gdzie Ci ludzie mają rozum? masakra … takie ładne miejsce, a tu wysypisko, gdzie oni mieszkają? wystarczy pomyśleć przecież …” Młodzi myślą już inaczej, słowo segregacja śmieci to rzecz codzienna, podróżują po kraju i świecie wiedzą, że może być ładnie i czysto, że plastikowa zabawka będzie się rozkładała setki lat, a opakowanie niezużytego środka czystości będzie zatruwało ziemię i wodę, z których przecież korzystamy. Stoimy pomiędzy Łapszami Wyżnymi, a Trybszem na tzw. Trybszance - słońce przygrzewa, wspaniale widać ośnieżone jeszcze Tatry i Babią Górę, jeszcze dalej Trzy Korony – miejsce wyjątkowe i piękne, obok spakowane worki ze śmieciami. Jest czysto. Wracamy do wsi dopiero, co wysprzątaną przed dwoma godzinami drogą - przy poboczu świeża metalowa puszka …